piątek, 27 czerwca 2014

Wilczkiewiczów trop ... świeża krew

Otrzymałam jakiś czas temu długo oczekiwana przesyłkę z AD w Tarnowie. Jak zwykle  pełna wypiska ze znalezionymi aktami, relacjami. Wszytko ułożone opatrzone czasem uwagami (np.: że w danej miejscowości więcej aktów na to nazwisko nie znaleziono).
Akty te dotyczą rodziny mojego prapradziadka Stefana Wilczkiewicza  ur w 1844 w Libuszy syna Józefa i Salomei . Są tu akta urodzenia jego rodzeństwa, akt ślubu jednej z sióstr -Antoniny - z niejakim Jakubem Pabis,
Jest akt urodzenia jednej z córek czyli siostry pradziadka Józefy Marianny Wilczkiewicz od której wywodzi się linia Kożuchów -emigrantów do USA.

Są w końcu akta  rodziny  Jana Wilczkiewicza innego z synów Józefa i Salomei. Jego akt ślubu i akty urodzenia siedmiorga z jego dzieci... wśród nich Walentego Wilczkiewicza ur w 1865 roku w Libuszy.

Jak już uaktualniłam drzewo zaczęłam szukać czy profesor Google nie posiada w swych zasobach czegoś o którymś z nowych członków rodziny. Obstawiałam głownie  informacje o emigracji ale ... wśród wyników pojawił się wynik ze strony ogrody wspomnień . Ku mojemu zachwytowi pojawił się profil Walentego Wilczkiewicza -ze zdjęciem. Do tego kilka innych osób, zdjęć... pięknych zdjęć.
Rodzina rozrosła się o potomków Walentego a ja nawiązałam kontakt z kuzynem... z dotychczasowej korespondencji niezwykle sympatycznym kuzynem... i otrzymałam kilka jakże cennych informacji...  nie suchych faktów ale  rodzinnych anegdotek nadających postaciom ludzki wymiar.

Wśród osób o które rozrosła się rodzina jet między innymi Aleksander Kosiba syn Michaliny Wilczkiewicz (siostry Walentego), geofizyk, klimatolog... uczestnik kliku wypraw na Grenlandię i Spitsbergen - zabawny zawijas dziejowy ponieważ moja Mama od czasów szkoły średniej przyjaźni sie z pewnym geofizykiem który regularnie stacjonuje na Spitsbergenie.

Ale to nie jedyny zawijaniec dziejowy w tych nowych rodzinnych historiach...  otóż wspomniany już Aleksander Kosiba i jego żona Stefania  Ninger-Kosibowa pracowali z Eugeniuszem Romerem z rodu Romerów z Bieździedzy.

Wczoraj od Pana Mieczysława Maziarskiego, genealoga zajmującego się głownie Podkarpaciem , któremu zawdzięczam  pierwsze poszlaki w szukaniu Ciepielowskich, dostałam informację iż brat mojego praprapradziadka Ludwika Ciepielowskiego - Jan Kazimierz  był ekonomem w dworze Romerów z Bieździedzy.. cóż świat jest mały.