wtorek, 31 marca 2015

Jolanta de Laurans- kim była?

Co jakiś czas  wrzucam w różne wyszukiwarki nazwiska rodzinne z nadzieją że trafię coś nowego. I Ostatnio w wyszukiwarce GROBONET wpisałam nazwisko Laurans. Wyrzuciło  wynik z cmentarza na Włochach. Jolanta de Laurans  zm tragicznie  12.09.1944 roku w powstaniu...  malutki grób jakby dziecięcy.

Niestety  w USC na Smyczkowej  nie ma takiego aktu, wysłałam pytanie do parafii zarządzającej cmentarzem , póki co bez odpowiedzi. 
Ciekawa jestem  czyim dzieckiem była, i czy zmarła jako dziecko czy jako osoba dorosła. Nie wiem czy uda mi się to kiedykolwiek ustalić.

zdjęcie z GROBONET.com

czwartek, 26 marca 2015

Warszawski Krzyż Powstańczy

Na marcowym spotkaniu GENPOLU dowiedziałam się, że informacje dotyczące odznaczeń nadawanych po 1945 roku można uzyskać w Kancelarii Prezydenta RP.
Znalazłam kiedyś wzmiankę w jakiejś gazecie że Witold de Laurans ps. TYGRYS został  odznaczony w 1982 roku Warszawskim Krzyżem Powstańczym. Nie dotarłam do żadnego dokumentu który by to potwierdzał, więc napisałam maila z zapytaniem do Kancelarii. Chciałam tez wiedzieć czy można odebrać jeśli nie został odebrany lub otrzymać duplikat.
Napisałam w piątek a w poniedziałek była odpowiedź. Że tak i owszem. Odznaczenie Witold de Laurans otrzymał.  Zgodnie z prawem mogę otrzymać duplikat, za cenę  wykonania czyli za jedyne 35,09 zł brutto.
Zapłaciłam od razu i wczoraj odebrałam z poczty list o zadeklarowanej wartości 36 zł. W środku  był krzyż i faktura.

Mailowo poprosiłam również o  wniosek  lub uzasadnienie. Otrzymałam  mailem wszystko co mieli łącznie z Ustawą.

Dziadek jaki był taki był. To że dla rodziny nie był wzorem męża i ojca to rodzinna tragedia i rozumiem niechęć mojej Matki do jakiejkolwiek chęci rozmowy na jego temat. Ale jedno trzeba mu oddać. Zapisał się pozytywnie w historii Polski. I Choćby tylko dlatego należy mu się pamięć i szacunek. Nie trzeba go kochać i  wielbić ale nie można pozwolić o nim zapomnieć...

Przy okazji pytałam się czy takiego odznaczenia nie otrzymała Babci i jej siostra.. niestety nie. Odznaczenie nie jest już nadawane  (od 1999r) szkoda - bo złożyłabym wniosek.


niedziela, 8 marca 2015

Spotkania Genealogiczne

Wczoraj odbyło się  XII spotkanie Genealogów - XII Urodziny GENPOL-u.  Drugi raz byłam  na tej imprezie. Znów było serdecznie, ciekawie i niezwykle. Bo cóż piękniejszego może być jak móc skonfrontować nasze wyobrażenia  o osobach znanych w świecie wirtualnym z rzeczywistością.
 Było to moje trzecie spotkanie (zeszłoroczny Genpol i konferencja w Brzegu). Już nie byłam anonimowa. Powitały mnie serdeczne uśmiechy tych, których już znam i nieśmiałe tych, których  dopiero poznałam.  Jak zwykle Monikowa "Bayerkowa" szarlotka  łączyła  gości przy stole. 

Niezwykle w tym roku napięcie dozowano w związku z przyznaniem nagrody Genealoga roku. Uhonorowani państwo Krzeptowscy niewątpliwie na ten tytuł zasłużyli bo  praca  dotycząca rodów Podhala jest niezwykła. Niezwykłe było widzieć zaskoczenie na twarzy  Pani Marii.

Tak duża ilość osób  (autor zdjęcia Mariusz Momont) sprawia, że te kilka godzin to stanowczo zbyt mało by porozmawiać ze wszystkimi z którymi by się chciało.  Zbyt mało czasu by poznać tych których dotąd nie mieliśmy okazji poznać.   Już nie mogę się doczekać wrześniowej konferencji w Brzegu.