poniedziałek, 10 września 2012

Genealogia a historia zwana powrzechną

Byłam zawsze dobra uczennicą. Chętnie się uczyłam , a wiedza miała w zwyczaju sama kłaśc mi sie do głowy. Z historii zawsze miałam same piątki z wyjątkiem jedengo roku gdy trafiłam na początku liceum na nauczycielkę która wymagała znajomości dat (co do dnia) z okresu starożytnosci.
Wrodzone poczucie że wiedza ma byc logiczna i, że nalezy rozumieć dlaczego ta wiedza jest potrzebna nie umiałam uczyc się w systemie zakuć - zaliczyć-zapomnieć a żaden sposób nie mogłam zrozumić dalczego na etapie Liceum mam znac datę urodzenia Pitagorasa co do dnia mimoze data ta jest przeciez i tak wielce orientacyjna bo po drodze zmieniały się kalendarze i zasadniczo data ta poza wiedzą o tym który to był wiek do niczego mi się nie przyda...
Potem naszczęście nauczycielka się zminiła i znów historia była przede wszystkim znajopmością wydarzeń ich przyczyn i skutków, historia wielkich ludzi (nikt nie oczekiwał zebym znała date urodzenia Jana III Sobieskiego, bo od tego jest encyklopedia ale żebym wiedziała kim był, czym zasłynął i kiedy żył (wiek, okres, półwiecze) i jaki wpływ miał na historie Polski i świata.

Niestety historia to tak obszerny dział wiedzy że nie sposób poznac jej całej. Siłą rzeczy zna się tylko wyrywki, fragmenty pozwlający na ogólne spojrzenie na całość losów kraju czy Europy. W szkole nie ma czasu na historię prawa, historię administracji państwowej. Poznaje ja teraz od podszewki.
Odkrywam jak mało wiem a jak duzo wiedziec powinnam. Odkrywam jak zmieniały się zasady pracy urzędów, ucze się o tym jak wyglądało  życie w róznych czasch własnie po to by móc odnaleść kolejne ślady przodków i po to by zrozumieć to co już znalazłam.  Taka wiedza nie wietrzeje wraz z zaliczoną klasówką, nie ucieka gdzies tylko zostaje w głowie. Jednoczesnie uświadamia jak mało wiem o historii. Prowokuje do czytania.

Nie sztuką jest znaleść przodka XY ożenionego z panną AB w roku takim i takim... bo to jest proste. Czym innym jest uświadomienie sobie kim byli. Czym się zajmowali, jaki mieli status. Umiejscowić ich życiorysy w danej rzeczywistości ktoa musze zrozumieć, poznać uswiadomić sobie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz